Codziennie w Polsce powstają dziesiątki nowych książek. Wraz z rozwojem technik poligraficznych, wzrosła też znacząco jakość ich wydania. Czytelnicy oczekują dobrze przygotowanych publikacji, z pięknymi okładkami i wysokim poziomem edytorstwa. Rozbudowane i zaawansowane programy do składu publikacji, wraz z technikami uszlachetniającymi druk, pozwalają zmienić praktycznie każdą książkę w małe dzieło sztuki. Jednak właściwe przygotowanie plików do druku nie jest takie proste i wymaga odpowiednich umiejętności. Łatwo tutaj o błędy i dlatego lepiej być na nie przygotowanym.
Problemy przy przygotowywaniu plików do druku
Pierwszym problemem, który pojawia się podczas przygotowywania plików do druku jest brak czasu. Coraz większa liczby zleceń dla drukarni powoduje, że poprawki przesuwają termin publikacji. Drukarnie nie mają możliwości, a także czasu, aby rozwiązywać problemy powstałe na poziomie składu publikacji. Dodatkowe opóźnienia pojawiają się w wyniku współpracy wydawców z zewnętrznymi firmami DTP, które nie zawsze mogą wprowadzić poprawki w wymaganym terminie. Aby uniknąć tych opóźnień należy przygotowywać pliki do druku według przyjętych z góry założeń i zasad.
Jeżeli w plikach pojawią się błędy, drukarnia będzie musiała poprawić je sama, co zwykle jest niemożliwe, albo odesłać materiały do wydawcy lub firmy DTP, aby zostały skorygowane. To wszystko wpływa na termin realizacji zlecenia, bo na miejsce jednej książki w procesie druku wchodzą kolejne i zwykle trzeba czekać kilka dni, na kolejne okno produkcyjne.
Podstawowe zasady przygotowywania plików
Przygotowując pliki do druku musimy wybrać odpowiedni program do składu publikacji. Największą popularnością cieszą się rozwiązania Adobe InDesign czy Illustrator. Pierwszy przeznaczony jest do składu całej publikacji. Drugi pozwala przygotowywać grafiki w formie wektorowej. Po naniesieniu wszelkich niezbędnych poprawek korektorskich, złożone pliki trzeba zapisać w odpowiednim formacie dla drukarni. Obecnie standardem są pliki PDF, które muszą spełniać odpowiednie standardy.
Przygotowany do druku plik należy pozbawić wszelkich warstw i przezroczystości, czyli powinien być w formie spłaszczonej, gdzie żadne elementy nie mogą już ulec przesunięciu. Każdy plik powinien być przygotowany w założonym wcześniej formacie, uwzględniającym spady, pola przycięcia i właściwe marginesy. Ten element sprawia największą trudność początkującym składaczom. Na szczęście, drukarnie mogą tutaj służyć szybką pomocą. Kolejną rzeczą, o której musi pamiętać osoba zajmująca się składem publikacji, jest załączenie wszystkich użytych w publikacji czcionek. Bez tego może się okazać, że elementy na wydruku nie będą odpowiadały tym, które znajdują się w pliku.
Może Cię zainteresować: Drukarka laserowa czy atramentowa – różnice
Spady, marginesy i pola przycięcia
Wymienione elementy sprawiają najwięcej trudności podczas przygotowywania plików do druku. Spad, czyli zadrukowany obszar sięgający poza krawędź publikacji, jest usuwany podczas okrajania druku. Bywa, że pracownicy DTP zupełnie o nim zapominają, albo nie dopasowują do formatu książki. Może to prowadzić do powstawania niezadrukowanych powierzchni albo złego przycięcia zdjęć czy tekstu.
Równie problematyczne stają się linie cięcia. Ustawione zbyt blisko od krawędzi cięcia, mogą powodować pozostawanie na druku niewielkich kresek czy kropek. W przypadku druku cyfrowego uznawane są one za zbędne, więc można je usunąć lub po prostu przesunąć na minimum 3 mm od krawędzi strony. Bywa również, że projektant zapomina o grzbiecie publikacji. Można to łatwo dostrzec, gdy napisy z grzbietu wychodzą na front lub tył okładki. Często też zapomina się, że minimum szerokości grzbietu, na którym można dokonywać wydruków, wynosi 6 mm. W przypadku książek nie jest to raczej problemem, ale niektóre publikacje mogą nie spełniać tego kryterium.
Na szczęście z pomocą składaczom przychodzą same drukarnie, które przygotowują wytyczne pozwalające uniknąć najpoważniejszych błędów. Dzięki temu przygotowanie plików do druku jest prostsze, a w procesie nie następują nieprzewidziane przestoje.
Dodaj komentarz